Presja, atmosfera, poziom

received_829547183805658                       received_829547230472320

Presja, atmosfera, poziom                                                        Miastko dn. 08.04.2015
W Lubinie w dniach od 26.03 do 04.04.2015.r. odbyły się Drużynowe i Indywidualne Mistrzostwa Europy Juniorów w Badmintona. Mistrzostwa drużynowe starego kontynentu zostały rozegrane systemem grupowo – pucharowym, natomiast indywidualne rozegrano systemem pucharowym. W mistrzostwach startowało ponad 500 zawodniczek i zawodników reprezentujący 38 państw. W reprezentacji Polski w turnieju indywidualnym wystąpił nasz zawodnik Robert Cybulski, który jest jeszcze juniorem młodszym. W pierwszej grze zmierzył się z  Bernardo Atilano z Portugalii, rywalem starszym o trzy lata. Wprawdzie Robert tą grę przegrał 16:21 i 10:21 ale zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Jeśli w pierwszym secie nasz zawodnik dobrze sobie radził z atakiem, obroną i czuciem lotki, bo przegrać do 16 pierwszego seta to jest bardzo dobry wynik. Ale żeby nie było za dobrze to w drugim secie Robert nie mógł sobie poradzić w pierwszej połowie z długimi swoimi zagraniami bo co zagrał to rywal puszczał i był aut po 2 czy 5 cm i zrobiło się do przerwy 2:11. Po przerwie Robert zaczął mocniej atakować ale przeciwnik kontrolował przewagę wygrywając drugiego seta 21:10. Presja jaka była podczas Mistrzostw prawdopodobnie spowodowała, że wyrzuty na ostatnią linie były minimalnie za mocne co w konsekwencji spowodowało dużą przewagę Portugalczyka i wygranie seta do 10 a w całym meczu 2:0. Tym samym nasz zawodnik uplasował się na XXXIII – miejscu.  Samo zakwalifikowanie się naszego zawodnika w tym wieku do Mistrzostw Europy Juniorów już jest wielkim sukcesem. Bo Robert walczył na zgrupowaniu o jedno miejsce w grze pojedynczej z dwoma rywalami, starszym o rok Michałem Kikosickim z KSR „Wolant” Łódź wygrywając 2:0 w setach i drugim rywalem Mateuszem Danielakiem (ubiegłorocznym Mistrzem Polski z OOM w grze pojedynczej) z KKS „Ruch” Piotrków Trybunalski także wygrywając w setach 2:0. Nie było łatwo zwłaszcza z Mateuszem ale dał radę i w ten sposób Robert znalazł się w Mistrzostwach Europy czyli przez grę a nie przez wskazanie trenera kadry Polski Juniorów. Mimo przegranej w mistrzostwach to nasz zawodnik będzie za dwa lata wiedział już co to jest presja, atmosfera i poziom zawodów takiej rangi. A że jest zawodnikiem pracowitym to myślę, że nie raz jeszcze usłyszymy o bardzo dobrych występach naszego reprezentanta.